W ogłoszonym przez samorząd województwa lubuskiego przetargu na wykonanie naprawy głównej z modernizacją dwóch autobusów szynowych serii SA105 jedyną ofertę złożyła spółka Public Transport Service. Została ona wyceniona na kwotę wyraźnie przewyższającą kosztorys zamawiającego, który chciał przeznaczyć na każdy pojazd 5 mln zł w ujęciu brutto.
Pod koniec września informowaliśmy was na łamach “Rynku Kolejowego” o ogłoszonym przez samorząd województwa lubuskiego
przetargu na wykonanie naprawy okresowej na poziomie P5 dwóch autobusów szynowych serii SA105, wyprodukowanych w 2003 i 2005 roku przez nieistniejące już ZNTK Poznań. Te lekkie, dwuosiowe pojazdy, znane także jako Regio Tramp, a wśród miłośników kolei jako "żelazka", należą do nielicznych autobusów szynowych w Polsce. Obecnie ich użytkownikiem w jest Polregio. Właściciel pojazdów przewidział na wykonanie naprawy głównej każdego z nich 5 mln zł w ujęciu brutto. Po wczorajszym otwarciu ofert w przetargu wiemy już, że zamawiający będzie musiał podwyższyć budżet albo ponowić przetarg – jedyna oferta znacząco przekracza kosztorys.
Złożyła ją spółka Public Transport Service, która oczekuje za realizację każdego zadania wynagrodzenia w wysokości ponad 6,1 mln zł. Przypomnijmy, że zakres przedmiotu zamówienia – oprócz czynności typowych dla naprawy okresowej na poziomie P5 – obejmie również wykonanie prac dodatkowych i modernizacyjnych: wymianę systemy klimatyzacji na wydajniejszy, wymianę świateł zewnętrznych na multiprojektor kolejowy oraz zabudowę systemu informacji pasażerskiej, monitoringu i zliczania liczby pasażerów. Zamawiający wskazał 100 dni jako okres obowiązywania zamówienia. Choć w przetargu przewidziano możliwość przyznania 40% punktów za wydłużenie okresu udzielonej gwarancji do 24 miesięcy, PTS zaoferował 12-miesięczny okres, będący warunkiem ważności oferty.
Autobusy szynowe SA105 mierzą tylko 17,2 metra długości. Ich masa wynosi tylko 28 tony – niewiele więcej niż w przypadku 20-tonowych czeskich jednostek serii 810, czyli słynnych “motoraków”. Nieduża masa przekłada się na niskie zużycie paliwa, wynoszące średnio ok. 38 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów. Pojazd napędza jeden silnik Diesla o mocy 257 kW, wyprodukowany przez MAN-a. Prędkość konstrukcyjna pojazdów z tej serii wynosi 120 km/h, jednakże maksymalna prędkość eksploatacyjna została ograniczona do 100 km/h. W częściowo niskopodłogowej przestrzeni pasażerskiej znajdują się 43 miejsca siedzące. Warto dodać, że platformę Regio Tramp zaprojektowała krakowska spółka EC Engineering, znana szerzej z zaprojektowania całego szeregu pojazdów szynowych produkcji Newagu.
Autobusy szynowe w Polsce nigdy nie zdobyły dużej popularności, choć w latach 90. minionego stulecia Polskie Koleje Państwowe przed restrukturyzacją planowały zakup pokaźnej ilości tego rodzaju pojazdów. Oprócz niezaprzeczalnych atutów, takich jak niskie koszty eksploatacyjne, mają one zresztą również wiele wad, wśród których należy wymienić relatywnie niski komfort jazdy (zwłaszcza na klasycznym torze stykowym), czy dużo mniejszą odporność na zderzenia niż w przypadku “ciężkich” zespołów trakcyjnych. Obecnie żaden europejski producent nie oferuje nowych autobusów szynowych, dlatego można je nabyć wyłącznie na rynku wtórnym. Od wielu lat w naszym mianem autobusów szynowych błędnie określa się wszystkie spalinowe, a niekiedy nawet elektryczne zespoły trakcyjne.